My, absolwenci nieistniejącej już 43 Szkoły Podstawowej i Liceum Ogólnokształcącego im. Andrzeja Struga w Warszawie przy ul. Gładkiej 16, powodowani troską o zachowanie w pamięci:
- m i e j s c a, które było dla nas wielkie, większe niż lotnisko i które takie do dziś pozostało: O k ę c i e;
- l u d z i, którzy tam mieszkali, a którzy byli naszymi rodzicami, przyjaciółmi, koleżankami i kolegami, sąsiadami;
- s z k o ł y, która większości z nas dała bardzo wiele; wprowadziła w życie, przygotowała do dalszej nauki, do pracy; szkoły, w której poznaliśmy wspaniałych pedagogów i mieliśmy szansę, żeby skorzystać z ich wiedzy i doświadczenia; szkoły, w której mogliśmy wstąpić do h a r c e r s t w a, a w nim przeżyć liczne wzruszenia i przygody, zadzierzgnąć trwające dziesiątki lat przyjaźnie. Szkoły, której niektórzy z nas nie polubili (mogło i tak być; nie mogą jednak powiedzieć, że uda się ją wyrzucić ze wspomnień i przekreślić to, co starała się nam dać).
Kierując się sentymentem i wspomnieniami, ale i dążeniem do przekazania wiernego opisu, jak to było, zamierzamy stworzyć książkę. Chcielibyśmy w niej napisać o naszych nauczycielach i wszystkich pracownikach Szkoły, o nas - o uczniach Szkoły Podstawowej i Liceum, o harcerzach i harcerstwie, o kościele pw. Św. Franciszka z Asyżu, o Robotniczym Klubie Sportowym "Okęcie" i o samym Okęciu wraz z lotniskiem i zakładami pracy, o naszych rodzicach, o działaczach Komitetów Rodzicielskich. Do faktów historycznych i danych urzędowych pragniemy dołączyć wspomnienia, anegdoty, ciekawostki z życia naszej Szkoły.
Mamy wielką ochotę sprostać temu zadaniu, ale mamy także świadomość, że bez pomocy wszystkich, którzy czują się ze Szkołą związani, będzie to bardzo trudne. W związku z tym a p e l u j e m y
- o udostępnienie nam dokumentów, zdjęć, list uczniów z poszczególnych klas, różnorodnych pamiątek, świadectw szkolnych i Waszych wspomnień. Chcemy utrwalić pamięć o tych, których już z nami nie ma. Chcemy opracować specyficzną mapę Okęcia, a na nią nanieść adresy - kto z nas gdzie mieszkał. Nie zapomnimy też o nikim, kto mieszkał poza Okęciem. Prosimy o takie informacje.
Jednym słowem: WSZYSTKO JEST WAŻNE! Udostępnione nam pamiątki zostaną zwrócone - to solennie obiecujemy.
Proponujemy licznemu gronu Koleżanek i Kolegów wzięcie pióra do ręki - mamy nadzieję, że nie odmówicie. Treść książki, którą zaproponujemy, wyznaczy nasze potrzeby co do informacji, dokumentów, tego co jest w Waszej pamięci i co każdy z Was może napisać i przysłać. Bardzo na tę współpracę liczymy.
Wkrótce przedstawimy plan książki opracowany przez Komitet Redakcyjny, ale przyjmujemy każdą propozycję co do zawartości książki. Wszystkie weźmiemy pod uwagę.
To się musi udać!
Koledzy